„Kiedyś będę mieć firmę copywriterską i nazwę ją Copy That” – powiedziała dawno temu Magda, nie do końca wierząc, że rzucone wtedy słowa zadziałają jak zaklęcie.

Wypowiedziane na głos zaklęcie sprawiło, że niedługo potem na świat przyszło Copy That. Ale zanim to nastąpiło, musiały skrzyżować się dwie, zupełnie różne drogi, które wiodły przez odmienne doświadczenia, miasta, inspiracje i marzenia – drogi Magdy i Kasi.

Wbrew pozorom, nasza relacja nie powstała nad biznesplanem i kalkulatorem. Zaczęła się zwyczajnie, jak każda inna przyjaźń – od budowania zaufania nad kubkami z kawą, od poznawania się podczas nocnych wyjść do miasta, od dzielenia się lunchami w pracy i wspólnego kontemplowania rzeczywistości. Przełomowy moment nadszedł, kiedy zrozumiałyśmy, że łączy nas jedno wspólne marzenie – uczynić z pisania sposób na życie. I kiedy zbiłyśmy piątki, mówiąc: „jedziemy z tym koksem”.

Rzuciłyśmy pracę na etacie, założyłyśmy swoją firmę, zdobyłyśmy pierwszych klientów. Zrobiłyśmy masę błędów i dostałyśmy od życia wiele nauczek, ale wciąż idziemy do przodu.

Dzisiaj pracujemy, chodzimy na biznesowe spotkania, planujemy swój dalszy rozwój, rozwiązujemy kryzysy, zdobywamy kolejnych stałych klientów i… wciąż pozostajemy tymi samymi ziomalkami, które potrafią rozbawić się jednym słowem do łez i po prostu lubią spędzać ze sobą czas.

Dziś, kilka lat po zrealizowaniu naszego pierwszego zlecenia, Copy That to nie tylko Kasia i Magda. Do naszego grona dołączył Mateusz, który pracuje nad tekstami anglojęzycznymi i służy wsparciem merytorycznym w zakresie eventów, kultury czy rozrywki.

W głębi serca przeczuwamy, że za rogiem czekają już nasi kolejni zawodowi przyjaciele, gotowi zasilić szeregi Copy That. Być może już za chwilę ich poznamy.